Po jurze pod wiatr
-
DST
58.02km
-
Czas
03:38
-
VAVG
15.97km/h
-
VMAX
40.30km/h
-
Sprzęt Krosinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być wyjazd do Ogrodzieńca, ale wyszło inaczej (też fajnie). Wyruszamy w składzie: Przemek, ja, Gaweł i Lamis. Jedziemy trasą: koło huty, droga ppoż, Sokole Góry, Biskupice (gdzie opuszcza nas Lamis), Zaborze (tu rozpalamy ognisko i pieczemy kiełbaski), Przybynów, Wysoka Lelowska, Żarki (i tutaj żegnamy się z Gawłem), dalej jedziemy do Mirowa żółtym szlakiem. W Mirowie robimy sobie postój, żeby zjeść coś ciepłego i tu następuje zmiana planów. Zamiast jechać dalej do Ogrodzieńca, wyruszamy w stronę Myszkowa. Jedziemy przez Kotowice, Jaworznik i Helenówkę. Powrót do Częstochowy już pociągiem.
Kategoria wycieczki
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!