Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 645.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:55 |
Średnia prędkość: | 14.69 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.31 km/h |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 26.88 km i 1h 49m |
Więcej statystyk |
Do rodziców
-
DST
4.65km
-
Czas
00:19
-
VAVG
14.68km/h
-
VMAX
27.38km/h
-
Sprzęt Krosinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria miastowo
Takie tam po mieście
-
DST
5.83km
-
Czas
00:23
-
VAVG
15.21km/h
-
VMAX
29.67km/h
-
Sprzęt Krosinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria miastowo
Po jurze pod wiatr
-
DST
58.02km
-
Czas
03:38
-
VAVG
15.97km/h
-
VMAX
40.30km/h
-
Sprzęt Krosinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miał być wyjazd do Ogrodzieńca, ale wyszło inaczej (też fajnie). Wyruszamy w składzie: Przemek, ja, Gaweł i Lamis. Jedziemy trasą: koło huty, droga ppoż, Sokole Góry, Biskupice (gdzie opuszcza nas Lamis), Zaborze (tu rozpalamy ognisko i pieczemy kiełbaski), Przybynów, Wysoka Lelowska, Żarki (i tutaj żegnamy się z Gawłem), dalej jedziemy do Mirowa żółtym szlakiem. W Mirowie robimy sobie postój, żeby zjeść coś ciepłego i tu następuje zmiana planów. Zamiast jechać dalej do Ogrodzieńca, wyruszamy w stronę Myszkowa. Jedziemy przez Kotowice, Jaworznik i Helenówkę. Powrót do Częstochowy już pociągiem.
Kategoria wycieczki
Z rodzicami do Olsztyna
-
DST
32.85km
-
Czas
02:26
-
VAVG
13.50km/h
-
VMAX
36.83km/h
-
Sprzęt Krosinka
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dość powolna, ale udana wycieczka do Olsztyna. Jedziemy przez hutę, drogą ppoż i do Leśnego. Tam krótki odpoczynek, a później powrót do domu w towarzystwie Yacka, przez Skrajnicę i rowerostradę.
Kategoria wycieczki